Festiwal wieprzowiny za nami
Formacja Nieżywych Schabuff była gwiazdą wieczoru Festiwalu Wieprzowiny.
W dniu wczorajszym, w Amfiteatrze w Łasinie odbył się ogólnopolski „Festiwal Wieprzowiny”. Poza smacznym jadłem organizatorzy przygotowali wiele atrakcji.
REKLAMA
Spotkanie mieszkańców i gości, którzy przyjechali z okolicznych miejscowości, odbyło się w bardzo miłej atmosferze. Dołączając do tego piękną pogodę, która w dniu wczorajszym nie zawiodła, imprezę można zaliczyć do jak najbardziej udanych. Dla osób, które pojawiły się w Amfiteatrze przygotowano liczne pokazy i konkursy kulinarne m.in. jedzenie grillowanego kotleta na czas. Ponadto odbyła się degustacja lokalnych potraw, potyczki grillowe VIP-ów oraz liczne występy artystyczne. Najmłodsi łasinianie mieli okazję zabawić się na dmuchanym zamku, trampolinie czy zasmakować słodkiej waty cukrowej czy innych smakołyków.
O godzinie 19:00 na scenie pojawił się kabaret Czwarta Fala, który ciekawymi i śmiesznymi skeczami oraz charyzmatycznym prowadzeniem rozbawił publiczność, która licznie zgromadziła się na Festiwalu. Wyśmiewając zbliżające się rozgrywki EURO 2012 czy drwiąc z seriali członkowie Czwartej Fali bardzo szybko zdobyli sympatię widzów, którym w miłej atmosferze upłynęły chwile, w których wszyscy czekali na gwiazdę wieczoru – Formację Nieżywych Schabuff.
Z lekkim poślizgiem czasowym kultowy zespół pojawił się na scenie i już po pierwszym utworze, wokalista Olek Klepacz nawiązał niesamowitą interakcję z publicznością. Żywiołowe, wszystkim znane piosenki takie jak „Da da da”, „Chciałabym, chciała” czy „Ławka” fani śpiewali wraz z zespołem i bawili się przy tym znakomicie.
Pomimo, że festiwal zorganizowano w niedzielę i większość osób w poniedziałek rano musiała powrócić do cotygodniowych obowiązków, wszyscy do późnych godzin wieczornych bawili się świetnie. Imprezę zakończyła zabawa taneczna na żywo.
NK
O godzinie 19:00 na scenie pojawił się kabaret Czwarta Fala, który ciekawymi i śmiesznymi skeczami oraz charyzmatycznym prowadzeniem rozbawił publiczność, która licznie zgromadziła się na Festiwalu. Wyśmiewając zbliżające się rozgrywki EURO 2012 czy drwiąc z seriali członkowie Czwartej Fali bardzo szybko zdobyli sympatię widzów, którym w miłej atmosferze upłynęły chwile, w których wszyscy czekali na gwiazdę wieczoru – Formację Nieżywych Schabuff.
Z lekkim poślizgiem czasowym kultowy zespół pojawił się na scenie i już po pierwszym utworze, wokalista Olek Klepacz nawiązał niesamowitą interakcję z publicznością. Żywiołowe, wszystkim znane piosenki takie jak „Da da da”, „Chciałabym, chciała” czy „Ławka” fani śpiewali wraz z zespołem i bawili się przy tym znakomicie.
Pomimo, że festiwal zorganizowano w niedzielę i większość osób w poniedziałek rano musiała powrócić do cotygodniowych obowiązków, wszyscy do późnych godzin wieczornych bawili się świetnie. Imprezę zakończyła zabawa taneczna na żywo.
NK
PRZECZYTAJ JESZCZE