NOCLEGI
ROZKŁADY
20 wrzesień 2011
Sejm gościł dzieci z Łasina
Dzieci pojechały do Sejmu na zaproszenie posła Janusza Dzięcioła. Fot. nadesłane
Uczniowie z łasińskiego gimnazjum w czerwcu odwiedzili Sejm. Do Warszawy pojechali na zaproszenie posła Janusza Dzięcioła. Dzieci na własne oczy przekonały się, jak wygląda praca polityków. - Zostały nam fajne wspomnienia – uśmiecha się Aleksandra Kerner, uczennica klasy II a.
REKLAMA
Jak to w życiu często bywa - tak i tutaj - kluczową rolę zagrał przypadek. - Spotkaliśmy się na Dniu Kobiet – wspomina Małgorzata Strug, nauczyciel chemii i wychowawca ówczesnej klasy I. Kobieta dodaje jednak, że po raz pierwszy wzięła udzielał w tego typu uroczystości. Dziś nie żałuje. - Panie zdecydowanie teraz nie opuszczają takich spotkań – śmieje się Stanisław Kieruń, nauczyciel matematyki, który towarzyszył grupie podczas wycieczki do Stolicy.
Jakie wspomnienia dzieci przywiozły z Warszawy? Uczniowie przyznają, że najwięcej radości przysporzyło im obserwowanie "na żywo", tego co dzieje się na sejmowych salach. Ponadto miały okazję przyjrzeć się jej z każdej strony, bowiem kilka godzin później w studiu nagraniowym Telewizji Polsat obserwowały pracę dziennikarzy, zdających relację z Sejmu. Wycieczka była również okazją do żywej lekcji biologii, ponieważ w sejmie odbywały się obrady dotyczące GMO – żywności genetycznie modyfikowanej. - Trzeba było powiedzieć dzieciom, co to znaczy i , że jak w III klasie będzie genetyka, będziemy mówić o tym szerzej – mówi Dorota Rusoń, nauczyciel biologii.
Gwiazdorska wycieczka
To był dzień pełen wrażeń i...gwiazd znanych z pierwszych stron rozkładówek. W Studiu Telewizji Polsat uczniowie poznali Ewę Minge oraz Agnieszkę Popielewicz, w Łazienkach zrobili sobie zdjęcie z Jarosławem Gowinem i mieli okazję obserwować spotkanie prezydenta Bronisława Komorowskiego z Hanną Gronkiewicz-Waltz – prezydentem Warszawy. Co więcej Darek Zakrzewski, uczeń klasy II b miał okazję zasiąść w studiu nagraniowym na miejscu prowadzącego program. - Kamery go pokochały, bo wyglądał bardzo fajnie, bardzo wyraźnie -uśmiecha się Pani Małgorzata Strug.
Dzieci nie wiedzą jeszcze, kim chciałyby zostać w przyszłości. Przyznają jednak, że zauważyły iż praca w Sejmie to ciągła bieganina – z sali obrad na posiedzenia komisji i z powrotem. Podobało im się to, że mogły posiedzieć na fotelu Posła, który – jak przyznają – był zresztą bardzo wygodny. Dziś zastanawiają się już nad kolejną wycieczką. - Mamy co roku wycieczki w góry, była też wycieczka do Pragi. Tym razem było to coś innego, edukacja obywatelska – uśmiecha się wychowawczyni ówczesnej klasy I, Małgorzata Strug.
Jakie wspomnienia dzieci przywiozły z Warszawy? Uczniowie przyznają, że najwięcej radości przysporzyło im obserwowanie "na żywo", tego co dzieje się na sejmowych salach. Ponadto miały okazję przyjrzeć się jej z każdej strony, bowiem kilka godzin później w studiu nagraniowym Telewizji Polsat obserwowały pracę dziennikarzy, zdających relację z Sejmu. Wycieczka była również okazją do żywej lekcji biologii, ponieważ w sejmie odbywały się obrady dotyczące GMO – żywności genetycznie modyfikowanej. - Trzeba było powiedzieć dzieciom, co to znaczy i , że jak w III klasie będzie genetyka, będziemy mówić o tym szerzej – mówi Dorota Rusoń, nauczyciel biologii.
Gwiazdorska wycieczka
To był dzień pełen wrażeń i...gwiazd znanych z pierwszych stron rozkładówek. W Studiu Telewizji Polsat uczniowie poznali Ewę Minge oraz Agnieszkę Popielewicz, w Łazienkach zrobili sobie zdjęcie z Jarosławem Gowinem i mieli okazję obserwować spotkanie prezydenta Bronisława Komorowskiego z Hanną Gronkiewicz-Waltz – prezydentem Warszawy. Co więcej Darek Zakrzewski, uczeń klasy II b miał okazję zasiąść w studiu nagraniowym na miejscu prowadzącego program. - Kamery go pokochały, bo wyglądał bardzo fajnie, bardzo wyraźnie -uśmiecha się Pani Małgorzata Strug.
Dzieci nie wiedzą jeszcze, kim chciałyby zostać w przyszłości. Przyznają jednak, że zauważyły iż praca w Sejmie to ciągła bieganina – z sali obrad na posiedzenia komisji i z powrotem. Podobało im się to, że mogły posiedzieć na fotelu Posła, który – jak przyznają – był zresztą bardzo wygodny. Dziś zastanawiają się już nad kolejną wycieczką. - Mamy co roku wycieczki w góry, była też wycieczka do Pragi. Tym razem było to coś innego, edukacja obywatelska – uśmiecha się wychowawczyni ówczesnej klasy I, Małgorzata Strug.
PRZECZYTAJ JESZCZE
